Jak zaplanować (prawie) spontaniczny wyjazd na weekend, czyli (prawie) „wsiąść do pociągu byle jakiego”…
Większość z nas (zasadniczo wszyscy) od czasu do czasu musi naładować baterie i odpocząć od codziennych obowiązków czy nawet pracy, nawet jeżeli ją lubi. Jednak zamiast skrupulatnie, z dużym wyprzedzeniem, planować wyjazd, można trochę zaszaleć i postawić na przysłowiowy spontan. Ale żeby taka wycieczka się udała, należy odpowiednio się przygotować. Na szczęście na to przygotowanie wystarczy Wam jeden dzień, a dokładnie kilka godzin.
Czas i miejsce mają znaczenie
Bądźmy szczerzy, myślenie, że można wsiąść do pierwszego lepszego pociągu i następnie pognać w siną dal raczej w realnym świecie się nie zdarza. Jako odpowiedzialni ludzie zdajemy sobie sprawę, że wszystko lepiej zaplanować, dzięki temu można uniknąć problemów. Najważniejsze jest oczywiście posiadanie odpowiedniej ilości gotówki, bo podróż ( za jeden uśmiech) jest tylko w filmach. A więc najpierw należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy nas na to stać. Owszem nie potrzebujemy dużo gotówki, ale musimy mieć na bilet, jeżeli dojeżdżamy np. pociągiem, a jeżeli samochodem, to trzeba nie tylko go zatankować, ale sprawdzić stan techniczny, aby uniknąć przykrych i bardzo kosztownych niespodzianek na drodze. Zatem, skoro już wiemy, że na wyjazd nas stać, musimy obrać kierunek podróży. Następnie czas najwyższy wybrać miejsce noclegowe, bo na spanie w namiocie jesteśmy już za wymagający (czytaj: za starzy i rano będą nas boleć kości). Na szczęście, aby znaleźć miejsce noclegowe nie trzeba już dzwonić po hotelach czy pensjonatach, lecz wystarczy skorzystać z wyszukiwarki miejsc noclegowych i wszystko załatwić online.
Nie co spakować, ale w co się spakować!
Kierunek obrany, kasa się zgadza, to czas na pakowanie się. Jak wiadomo faceci są bardziej chętni do spontanicznych wyjazdów, jednak to kobiety zazwyczaj szybko się potrafią do nich przygotować, być może dlatego że ich szafa jest pełna ubrań i dodatków. A więc panowie sprawdźcie czy macie się w co spakować. Najlepiej przydałaby się Wam odpowiednia torba. Najlepiej postawić na torby męskie typu weekendówka. Jeżeli nie posiadacie jej, ani żadnej innej, to może się okazać, że Wasze rzeczy wylądują w bardzo gustownej, damskiej małej walizce w kolorze różowym, a to może być problemem jeżeli będziecie podróżować pociągiem.
Pakowanie czas zacząć!
Jeszcze nie zdradziliśmy Wam, gdzie można kupić świetną i tanią torbę męską – Solier to nasza odpowiedź. A więc na przyszłość będziecie wiedzieć, a teraz nie pozostaje Wam nic innego, jak spakowanie rzeczy do różowej walizki. Koledzy chętnie każdego z Was by zobaczyli z taką torbą podróżną. Ale przejdźmy już do samego pakowania. Tutaj trzeba pamiętać o zasadzie, że „im mniej, tym lepiej i tylko to, co niezbędne”, a więc dopasujcie ilość rzeczy do ilości dni. Skoro podczas wypoczynku chcecie się zrelaksować i zresetować swój umysł, to zapewne wybieracie się w miejsce, gdzie będziecie mogli odpocząć na łonie natury. Zatem podstawą są mocne buty, ponadto trzeba postawić na wygodne spodnie i bluzki typu basic. Przyda się też awaryjna odzież wierzchnia, o bieliźnie nie trzeba chyba mówić. Z kolei jeżeli chodzi o kosmetyki to tylko szampon, pasta do zębów, antyperspirant, żel pod prysznic i gotowe. Nie zapomnijcie też spakować szczoteczki, bo choć to oczywiste, to jednak wiele osób zapomina.
A co z przekąskami?
„Przezorny zawsze ubezpieczony”, a więc pamiętajcie, aby spakować jedzenie. Nie musicie robić wielu kanapek, ale lepiej się przygotować, że nie na wszystkich stacjach jest duży wybór, a swoją drogą lepiej zjeść kanapkę niż hotdoga z parówką niewiadomego pochodzenia. Aby nie zasnąć, zaparzcie też aromatyczną kawę i przelejcie do kubków termicznych. Na samym końcu przypominamy jeszcze, że jeżeli czeka Was długa podróż i będziecie prowadzić samochód, to musicie wcześniej się wyspać, wszak bezpieczeństwo jest najważniejsze.
W trakcie spontanicznego wyjazdu serfowanie w sieci zamieńcie na czytanie książki i pamiętajcie o długich, bardzo długich spacerach. Dzięki temu odstresujecie się i nawet po dwóch dniach zdecydowanie poczujecie się lepiej. A więc czas na wyjazd!